Mój głos na Hołownię
Zdjęcie: kobieta.pl Im dłużej obserwuję polską scenę polityczną, tym bardziej dochodzę do smutnej konkluzji: jeśli istnieje piekło – co, jak wiadomo, nie jest przesądzone – to jego głównymi lokatorami są politycy. Jedni dostają się tam za to co robią, drudzy za to czego nie robią. Ten wniosek sytuuje zawód polityka w sferze wysokiego ryzyka i nieustannie się dziwię, iż mimo to jest tak wielu chętnych. Niekiedy jednak dopada mnie obawa, czy mój pogląd…