POLSKA POLITYKA ZAGRANICZNA, ALE JAKA?

źródło: newsweek.pl

2 listopada 2017 r. odbyła się debata zorganizowana przez Centrum Edukacji Społecznej – Doświadczenie i Przyszłość. Swoją ocenę i wizję polskiej polityki zagranicznej prezentował były minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Moderatorem była Pani Agnieszka Magdziak – Miszewska, była Ambasador RP w Izraelu. Na sali znalazło się wielu byłych dyplomatów i specjalistów z zakresu polityki zagranicznej, w tym dwaj byli Ambasadorowie RP przy NATO, Ambasador Andrzej Towpik i Ambasador Jerzy Maria Nowak.

Opinie zaprezentowane przez Włodzimierza Cimoszewicza

  • Polska nie ma dziś polityki zagranicznej w jej klasycznym rozumieniu. Jest tak dlatego, że nie jest ona kompleksowa, spójna, logiczna i kierująca się interesem państwa. Nie bierze pod uwagę zjawiska globalizacji. W efekcie nie stanowi ona gwarancji naszego bezpieczeństwa i rozwoju.

  • Od swojego pierwszego sejmowego expose obecny minister spraw zagranicznych wykazuje delikatnie rzecz ujmując ekstrawagancję w obszarze polityki zagranicznej. Wybór Wielkiej Brytanii, jako partnera strategicznego w Europie, w czasie spodziewanego referendum w sprawie dalszego członkowstwa w UE, świadczy o kompletnym braku rozsądku politycznego. Tę opinię wzmacniają dodatkowo chłód wobec UE oraz postrzeganie projektu tworzenia tożsamości regionalnej, jako porozumienia grupy państw Europy Środkowowschodniej w celu blokowania niemiecko – francuskich planów „Europy dwóch prędkości”. Jak widzimy ten projekt nie powiódł się. Porażkę ponosi także pisowska wizja roli Grupy Wyszehradzkiej oraz projekt „Międzymorza”. Niestety, niepowodzenia owe nie rodzą refleksji, która powodowałaby korektę polityki zagranicznej i zmianę jej wizji.

  • Pozycję Polski w integrującej się Europie osłabia brak naszej solidarności w ramach unijnego podejścia do kwestii uchodźców. Przecież Polska mogła bez żadnego wysiłku zaproponować Niemcom przyjęcie z ich terytorium nawet 20 tys. uchodźców. Pamiętajmy, że UE to nie tylko kwestie finansowe. To także możliwość wspólnej polityki wobec Rosji. W tej sytuacji Polska prowadzi bardzo ryzykowną grę, która może doprowadzić do sytuacji, w której nasze potencjalne problemy mogą także spotkać się z brakiem zrozumienia ze strony naszych partnerów i sojuszników.

  • Prezentujemy archaiczne modele Europy Ojczyzn i ograniczania integracji politycznej Unii. Jesteśmy coraz bardziej niezrozumiali i skonfliktowani. Nie tylko w Europie (Rada Europy, Parlament Europejski, Komisja Wenecka), ale także z ONZ. Te potyczki musimy przegrać, tym bardziej, że używamy retoryki ZSRR sprzed wielu lat. Tracimy zdolność dialogu. Mamy złe stosunki z partnerami i sąsiadami wschodnimi. Udajemy regionalne mocarstwo na potrzeby wewnętrznej polityki partii władzy. Zapominany, że „Europa (zachodnia) składa się z państwa małych i średnich oraz tych, które sobie tego jeszcze nie uświadomiły” (Frederica Mogherini, Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa). Dzisiaj trudno wskazać partnera Polski, z którym nie jesteśmy w konflikcie. Wbrew pozorów, dotyczy to także Stanów Zjednoczonych.

Jakie w tej sytuacji widzi możliwości Włodzimierz Cimoszewicz?

  • Nie ma szans na zmianę postrzegania polityki zagranicznej przez obecne władze. Wynika to z braku znajomości tej problematyki i braku zainteresowania jej poznaniem. Polityka zagraniczna jest postrzegania, jako element polityki wewnętrznej, a przekaz przygotowywany jest pod oczekiwania elektoratu PiS.

  • Program opozycji prodemokratycznej powinien być oparty na projekcie „Przyszłość Europy”. Dotyczy to także partii lewicowych, które zdają się nie dostrzegać, że ich tradycyjny elektorat zanika.

  • Przyszłe władze muszą rozpocząć rozmowy w sprawie silniejszej integracji europejskiej w obszarze wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Nasza proeuropejskość, to gwarant naszej wiarygodności na wschodzie Europy, w tym także w Rosji. Musimy odbudować tę wiarygodność, także z punktu widzenia naszej racji stanu i bezpieczeństwa narodowego.

  • Należy odbudować jedność społeczeństwa w kwestiach naszego członkostwa w NATO i UE. Należy przeciwstawiać się polityce dzielenia narodu, stosowanej przez PiS.

Wnioski i rekomendacje

  • Przedstawione przez Włodzimierza Cimoszewicza opinie, wsparte opiniami uczestników, potwierdzają celowość inicjatywy podjętej przez Stowarzyszenie Europejska Demokracja – Nadzieja i Otwartość. Europejskość jest jednym z podstawowych czynników możliwego zjednoczenia dużej części społeczeństwa oraz organizacji prodemokratycznych, przeciwnych zgubnej polityce PiS.

  • Współpracę z innymi środowiskami powinniśmy widzieć także, jako misję doprowadzenia do możliwie szerokie porozumienia i eliminowania w naszych dyskusjach problemów, które tej jedności mogą przeszkadzać. Współpracę i wspólne działania należy opierać więc na bazie obrony podstawowych i wspólnych nam wszystkim wartości – demokracji, tolerancji, wolności, w kontekście aktywnego uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej i NATO. Przecież to właśnie owe wartości w decydującej mierze determinują działania obu Organizacji.

  • Stowarzyszenie SEDNO ma wypracowaną wizję warunków i zasad współpracy organizacji, ruchów i inicjatyw społecznych. Opartą na zasadach równoprawności i tworzenia możliwości wpływania na decyzje każdej nawet małej organizacji prodemokratycznej. Dlatego musimy włączyć się aktywnie w nurt tworzenia możliwie szerokiej, koalicji sprzeciwu wobec obecnej polityce władz, ale także wypracowywania i prezentowania wizji przyszłej Polski. Koalicja owa nie powinna odcinać się od możliwości podjęcia walki politycznej i nie powinna pozostawiać losu przyszłych pokoleń naszych obywateli w jedynie w ręku opozycyjnych partii politycznych, które w obecnych warunkach wykazują się brakiem wizji, programu i determinacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *